wtorek, 4 stycznia 2011

Wełniane rękawiczki + reszta

Hura! Nie wiedziałam, że pamiętam, jak robi się rękawiczki. Mama nauczyła mnie tego wieki temu. W całym swoim życiu zrobiłam zaledwie kilka par (głównie z jednym palcem), a ostatnie pewnie ze 20 lat temu.
A te mi wyszły!
I zaczynam myśleć o kolejnych.
Miałam 20 dag włóczki, dziergałam z podwójnej nitki i na długi szalik nie wystarczy towaru. Będzie szaliczek na guziczek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz