niedziela, 25 lipca 2010

Co jeszcze mam na sumieniu?




  Kilka szali (wzory z książki) z których nie został mi nawet jeden.
Mam tylko parę zdjęć.
Każdy wykonany z 3 motków ELIAN ELEGANCE (VSV).

 Sweterek (okryjbida) zrobiony w jednym kawałku z włóczki KASMIR firmy Himalaya. Zużyłam 150g tej włóczki, a sweter ma rozmiar co najmniej 50.


    
             Chusty Gail. Biała to moja pierwsza
chusta w życiu (zrobiona "od dołu" bo nie umiałam jeszcze inaczej). Wykonana z włóczki ANGORKA firmy Anilux. Z jednego motka.

Różową Gail wykonałam z włóczki KID MOHAIR firmy YarnArt (zużyłam 2 motki). Nie jest dobrze zblokowana, ale ja się dopiero uczę i nie wszystko dobrze mi wychodzi.



 Jest jeszcze wdzianko i kamizelka. Wdzianko wykonałam z włóczki firmy Himalaya, ale jej   nazwy nie pamiętam. Gotowy wyrób jest bardzo gruby i ciężki. Świetnie układa się na ramionach.
 Kamizelka wydziergana jest z włóczki Padisah (też Himalaya). Niestety ilości zużytej włóczki nie pamiętam. Kolory w motku fantastyczne. W gotowym wyrobie układają się tak sobie.

No i chusta Haruni zrobiona według schematu z błędem. Na moim etapie rozwoju w dziedzinie robótek na drutach poradziłam sobie z nim jak umiałam. Nie znalazłam dobrego rozwiązania, To które wymyśliłam, pozwoliło mi jedynie jakoś pokonać problem. No cóż, tak też bywa.
Wykonałam ją z włóczki KID MOHAIR firmy YarnArt. Zużyłam dokładnie 3 motki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz